Pies w czasie upałów …

LinkedIn

Jak ulżyć psu w upałach?

Nie tylko człowiek odczuwa piekielny żar lejący się z nieba podczas lata. Również psy odczuwają przykre skutki upałów, podczas którym ciężko jest się im ochłodzić. Najczęściej szukają chłodniejszego miejsca w domu lub zacienionego kąta na podwórku, przy tym ciężko dysząc. Co właściciel psa może zrobić, by dodatkowo pomóc swojemu pupilowi podczas słonecznych dni? Na pewno zapewnić zwierzakowi dostęp do świeżej wody i chłodne miejsce do odpoczynku. Jednak co jeśli podejrzewamy u psa udar cieplny?

Wysokie temperatury a pies – co należy wiedzieć

Pies ma dużo gorsze umiejętności termoregulacji własnego organizmu niż człowiek, dlatego gorzej radzą sobie z upałami. Gruczoły potowe czworonogów znajdują się jedynie między palcami, jednak jest to zbyt mała powierzchnia, by skutecznie ochłodzić całe ciało. Posiadają również dobrze unaczynione uszy, które pomagają utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Pomimo tych dwóch mechanizmów, psy ochładzają się przede wszystkim poprzez dyszenie, dlatego nie należy uniemożliwiać podopiecznemu możliwości ochłodzenia się. Na dłuższe spacery warto wybierać wczesny ranek lub późny wieczór, gdy na zewnątrz panują niższe temperatury. W środku dnia lepiej ograniczyć spacery do załatwienia fizjologicznych potrzeb, by nie narażać psa na przegrzanie. Okres letni jednak sprzyja wyprawom nad jezioro lub rzekę, w której czworonóg może się ochłodzić. Gdy w okolicy brakuje takich atrakcji, a ma się do dyspozycji kawałek ogrodu, warto zainwestować w basen dla psa. Czasami jest tak, że pies nie chce jeść w upał, przez co nie przyjmuje odpowiedniej ilości płynów z mokrego jedzenia. Gdy dodatkowo pies nie chce pić, warto obserwować pupila i przy wystąpieniu objawów udaru cieplnego udać się do lekarza weterynarii. Nie zaleca się na siłę wmuszania pokarmu – późnym popołudniem czworonóg na pewno zje swoją porcję z wielkim apetytem.

Objawy przegrzania i udaru cieplnego u psa

Przegrzanie u psa rozpoczyna się od temperatury ciała powyżej 39,5°C. Przy temperaturze większej, niż 40,5°C następuje udar cieplny u psa. Objawia się on nadmiernym zianiem, przyspieszoną akcją serca, ślinienie się (gęstą śliną), a także wymiotami, biegunką, brakiem apetytu czy apatią. W najgorszych przypadkach występują drgawki, problemy z utrzymaniem równowagi czy utrata przytomności. Ich cechą charakterystyczną jest nagłe wystąpienie. Najbardziej narażone na udar cieplny są osobniki cierpiące na schorzenia oddechowe oraz rasy brachycefaliczne, u których występują problemy z prawidłowym natlenieniem organizmu.

Pierwsza pomoc przy udarze cieplnym u psa polega na zaprowadzeniu lub przeniesieniu go w zacienione, chłodniejsze miejsce i spryskiwać letnią, nie zimną wodą. Warto ustawić wentylator tak, by chłodził pupila, jednak nie należy doprowadzać do bardzo szybkiego spadku temperatury ciała. Organizm wtedy próbuje wytworzyć dodatkowe ciepło, by się ogrzać, co może doprowadzić do pogorszenia się stanu psa.

Psa z udarem cieplnym należy jak najszybciej zaprowadzić do lekarza weterynarii. Zwykle w takich przypadkach leczenie polega na podaniu chłodnych płynów dożylnie lub wykonaniu lewatywy z zimnej wody. Dzięki temu pies nie tylko się ochłodzi, pomaga również w nawodnieniu i dostarczeniu elektrolitów.

W co warto się zaopatrzyć, by pies mógł się ochłodzić?

Najważniejszym elementem pomocy psu jest zapewnienie mu stałego dostępu do świeżej i chłodnej wody. Przy wysokich temperaturach dużo łatwiej może dojść do odwodnienia, które może skutkować zwiększonym ryzykiem udaru cieplnego. Zawsze również należy mieć ze sobą przenośną miskę i butelkę z wodą na spacerze, by móc podać ją psu podczas chwili odpoczynku.

Warto zapewnić czworonogowi chłodne i zacienione miejsce. W przypadku psów trzymanych na zewnątrz, buda nie spełnia takiej funkcji – bardzo szybko się nagrzewa, a wewnątrz panuje słaba cyrkulacja powietrza. Można również zaopatrzyć psa w rozłożony na podłodze mokry ręcznik lub matę chłodzącą. Druga opcja na dłużej chłodzi psa, dodatkowo często maty są wypełnione czynnikiem chłodzącym, aktywującym się przy nacisku lub wystarczy je schować do lodówki, by trzymały niską temperaturę na długo.

Dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w kamizelkę chłodzącą dla psa. Przed założeniem należy je zanurzyć w zimnej wodzie, a następnie wycisnąć nadmiar. Tak przygotowaną kamizelkę można założyć na swojego czworonoga. Jej zewnętrzna warstwa odbija ciepło i szkodliwe promieniowanie, zaś część leżąca na brzuchu jest swoistym magazynem wody, dzięki czemu może chłodzić psa. Zapewniają dodatkowo odpowiednią cyrkulację powietrza, co zapobiega obtarciom i odparzeniom.

Nie można pozbawiać psa jednej z nielicznych form termoregulacji – dyszenia. Kagańce szczelnie ściskające pysk (takie jak kagańce weterynaryjne) warto odłożyć dopiero na czas wejścia do gabinetu lekarza weterynarii. Nie warto również używać metalowych kagańców lub obroży, które bardzo szybko się nagrzewają od słońca.

Pies w aucie – co wtedy robić?

Pod żadnym pozorem nie można zostawiać psa w samochodzie. Wnętrze auta bardzo szybko się nagrzewa, nawet podczas krótkiego postoju, tworząc dla psa śmiertelną pułapkę. Warto reagować, gdy inny właściciel zostawił swojego psa w aucie – zadzwonić na policję lub straż pożarną albo wybić szybę, gdy stan czworonoga jest ciężki.

Komentarz 1

  1. Bardzo przydatny wpis 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *